Autor |
Wiadomość |
Duennheit |
Wysłany: Pią 0:30, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
Nie powiem, że dzisiaj mnie nie zatkało
jak po wyjściu z knajpy zobaczyłam, że
wchodzi policja i sprawdza czy nie ma w środku
pijącej młodzieży
Swoją drogą... dobrze, że zdąrzyłam skonsumować piwo |
|
|
Magda |
Wysłany: Sob 17:57, 14 Paź 2006 Temat postu: |
|
Jak dla mnie zawód spisywanego lub też nieletniego jaracza trawy, palacza papierosów lub też degustatorów alkoholu jest najbardziej stresujący xD. |
|
|
Duennheit |
Wysłany: Sob 14:17, 14 Paź 2006 Temat postu: |
|
Ostatnio słyszałam, że policjant to
najbardziej stresujący zawód
i jesli mam być szczera to mnie to
rozbawiło |
|
|
Arek |
Wysłany: Sob 11:52, 14 Paź 2006 Temat postu: |
|
adrianem? tym, ktory zawinal portfel bilkowi? hahaha |
|
|
Magda |
Wysłany: Czw 21:00, 12 Paź 2006 Temat postu: |
|
ja was słyszałam po drugiej stronie rzeki ^^.
//
a za ostrzeżenie nie ma za co ; ). gdybyś był Adrianem był policji powiedziała, że po drugiej stronie jest biba |
|
|
Arek |
Wysłany: Czw 20:58, 12 Paź 2006 Temat postu: |
|
ale gdzie tam glosną???? za ostrzezenie dzieki:) |
|
|
Magda |
Wysłany: Wto 20:19, 10 Paź 2006 Temat postu: |
|
Mnie ostatnio spisali za to, że siedziałam na ławce.
Bo myśleli, że mam w butelce wódkę, a nie Shwepsa xD.
I nawet wtedy zadzwoniłam do Arka, który po drugiej stronie rzeki urządzał głośną zabawę z gitarami i alkoholem chyba xD. |
|
|
Duennheit |
Wysłany: Pon 17:20, 09 Paź 2006 Temat postu: |
|
Następnym razem wezmę
ucieczkę pod uwagę |
|
|
Arek |
Wysłany: Nie 19:45, 08 Paź 2006 Temat postu: |
|
hmm...ja zwykle w takiej sytuacji uciekam (a zdarza sie czasem)...zawsze sie udaje:) |
|
|
Duennheit |
Wysłany: Nie 16:37, 08 Paź 2006 Temat postu: |
|
A ostatnio sie ucieszyłam
Bo przeszłam z kumpelą na czerwonym świetle no
i niestety policja to zauważyła...
Grozili mandatem 200zł ale od słowa do słowa
i w końcu podarowali |
|
|
Arek |
Wysłany: Czw 15:23, 17 Sie 2006 Temat postu: |
|
no ekipa z Sieradzewa ma troche inne zdanie na ten temat:P |
|
|
Mar |
Wysłany: Czw 11:29, 17 Sie 2006 Temat postu: |
|
A chyba spokojnie bylo bo chlopaki chodzili cali...i niepoobijani...wiec jakos nawet niezle pilnowali... |
|
|
Arek |
Wysłany: Śro 16:56, 16 Sie 2006 Temat postu: |
|
Mar...a jak wygladala sytuacja podczas derbow Łodzi? |
|
|
Mar |
Wysłany: Wto 22:23, 15 Sie 2006 Temat postu: |
|
Tacy policjanci tez sie zdarzaja:P ja np.znam policjanta z ktorym przy stole wodke pijam:P to jest dopiero fajny glina:P |
|
|
Duennheit |
Wysłany: Wto 14:17, 15 Sie 2006 Temat postu: |
|
Ostatnio ( co mnie wręcz zdziwiło )
spotkałam prawdziwą policjantkę. Miała poczucie humoru ale
przy tym nie zapominała, że jest w pracy. Jej pytanie (bo niestety to było przesłuchanie) były konkretne i zwięzłe dzięki czemu w krótkim czasie zebrała potrzebne informacje i wszystko poszło sprawnie. |
|
|